Kontynuując temat wykorzystania przez pracodawcę wizerunku pracownika zamieszczony w poprzednim wydaniu newslettera, tym razem chciałabym poruszyć kwestię dokumentowania wydarzeń z życia firmy na stronie internetowej, czy też firmowych mediach społecznościowych.
Publikowanie relacji z wydarzeń firmowych stało się standardem budowania marki. Częstą praktyką jest wprowadzanie swoich klientów do wnętrza organizacji m.in. poprzez pokazywanie podejmowanych aktywności z udziałem pracowników firmy – szkoleń, narad, imprez integracyjnych, pikników rodzinnych itp.
Pracodawcy starają się zapewnić sobie podstawę prawną przetwarzania wizerunku pracowników, poprzez uzyskanie zgód pracowników na rozpowszechnienie ich wizerunku. Jest to rozwiązanie jak najbardziej słuszne, natomiast, jak pisałam w poprzednim artykule, zgoda ma podstawową wadę – może zostać odwołana w każdym momencie, a jej cofnięcie nie może wiązać się z negatywnymi konsekwencjami dla pracownika.
Warto jednak zwrócić uwagę, że przepisy prawa autorskiego zwalniają z obowiązku uzyskania zgody na rozpowszechnienie wizerunku, który stanowi jedynie szczegół całości, takiej jak zgromadzenie, czy też publiczna impreza. Nie wymaga więc zgody rozpowszechnianie wizerunku pracownika, jeśli jest on częścią zbiorowego zdjęcia obrazującego jakieś firmowe wydarzenie – wyjazd integracyjny, jubileusz firmy.
Wyjątek ten zachodzi, gdy głównym tematem zdjęcia jest jakieś miejsce lub wydarzenie, a osoby tam przedstawione pełnią funkcję „akcydentalną lub akcesoryjną przedstawienia” (osoby na takiej fotografii powinny stanowić „tło” bądź „drugi plan” dla określonego wydarzenia lub miejsca).
Chcąc sprawdzić czy z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia, musimy odpowiedzieć na proste pytanie – czy jeśli usuniemy osobę ze zdjęcia, to charakter zdjęcia ulegnie zmianie, czy nie?
Jeśli nie, oznacza to, że możemy zastosować wyjątek z prawa autorskiego i nie potrzebujemy zgody na wykorzystanie wizerunku.
Podsumowując: chcąc uniknąć sytuacji, w której po wycofaniu zgody przez pracownika na wykorzystanie jego wizerunku, pracodawca musi przeglądać wszystkie publikacje w celu „wychwycenia” fotografii pracownika, a następnie ich usunięcia, rekomenduję, by przy sporządzaniu relacji z wydarzenia fotograf nie skupiał się na jednej osobie, która miałaby być eksponowana na zdjęciu, a raczej by publikowane zdjęcia przedstawiały zawsze grupę osób, podczas uczestnictwa w jakimś wydarzeniu.